A ja znalazłam pierwszego buga Kościldy...

Ciekawy, choć irytujący. Pisałam już wcześniej, że obudzona Kościlda będzie sama wchodziła i wychodziła z trumny, a żeby tak nie było, to ją trzeba odwołać. Wtedy... gaśnie świeczka na drzwiach trumny. Jest tylko jeden szkopuł. Jeśli w momencie odwoływania jej, jest w trumnie na przerwie, to nic odwołanie nie da, będzie już zawsze chodzić po domu.