Mam ten dodatek od paru dni, ale praktycznie teraz dopiero mogę pograć w spokoju, w tygodniu nie mam na to czasu. Na pierwszy ogień wzięłam wampira i wilkołaka. Uwielbiam wampirów, w książkach, w filmach, ale w grze już mniej. Wkurza mnie, że wampir musi znać jakiegoś sima trochę lepiej, żeby się od niego napić. Liczyłam, że to hipnotycznie spojrzenie załatwi sprawę, ale oczywiście tak nie było. U wilkołaka natomiast jest za mało opcji: aportowanie czy drapanie futra? Co to ma być? Podstawówka? Plusem są meble i ciuchy - straszliwie mi się podobają. Obecnie gram wróżką, ktora jest w ciąży z wampirem.

Ciekawa jestem czy dziecko urodzi się wampirkiem, czy wróżką. Szkoda, że nie ma hybryd! Spiknęłabym wampira i wilkołaka, a w efekcie miałabym hybrydę Klausa (kto ogląda pamiętniki wampirów ten wie). Czarownicę przetestuję kiedy indziej, żeby dodatek od razu mi się nie znudził. Miasto jest takie rozczarowujące, naprawdę szkoda gadać, jedynie cmentarz ma odpowiedni klimat. Zombie mnie irytują, tylko mojej wróżce ogród wyjadają, także muszę ich resetować, na szczęście pojawiają się może jedno, a najwyżej dwa na raz. Kościlda jest świetna.

Niezaprzeczalny plus. Nowe cechy są też całkiem, a szczególnie "stosowny". Wybrałam ją dla wampira i po prostu świetnie się przedstawia w "stosownym stylu". To chyba ode mnie tyle, jak pogram więcej to coś napiszę.