Dzięki za wszystkie pozytywne komentarze

Mam kilka pomysłów na później, zwłaszcza jeden dotyczący Cindy, który na pewno wykorzystam, bo w sumie dla niego wymyśliłam całe OJSG. Wcześniejsze wydarzenia, które właśnie oglądacie, wpadły mi do głowy dopiero później, i w sumie cała sztuka będzie teraz polegała na w miarę płynnym i ciekawym przejściu do ciągu dalszego.
Widzę, że biedny Max nie ma wyjścia, musi być z Mandy? Pożyjemy, zobaczymy

A te dredy znalazłam przypadkiem w necie dosłownie w dniu, w którym zaczęłam tworzyć historię. Nie jestem jakąś wielką fanką dredów, po prostu nie ziębią mnie i nie grzeją. Sim był już stworzony i początkowo miał inną fryzurę, ale na próbę dałam mu tę i wydaje mi się, że pasują do całokształtu Maxa
Aha, no i rzecz jasna siostry są bliźniaczkami, dokładnie identycznymi - nie różnią się o nawet milimetr jakiegokolwiek suwaka, więc cała różnica polega na stylizacji - fryzura, makijaż i ciuchy.