Wreszcie mogłam zagrać! Po przeczytaniu tematu z pytaniami i Waszych wrażeń z gry bałam się inwazji zombie(straszliwie ich nie lubię...). Gram gram. Czekam do tej pełni. Zerkam na dni - 2 dni do pełni - 1 dzień do pełni... I nagle... Po pełni - 5 dni do kolejnej. Znaczy... Pełni tak naprawdę nie było. Przynajmniej tej pierwszej. Druga już działała "normalnie". Tak myślę.
Gram teraz wilkołakiem i czarownicą, świetne są te nowe opcje i interakcje

Wilkołak obiecał czarownicy, że będzie ją chronił - to takie słodkie
Co do zombiaków, których tak się bałam, żaden nie dotarł do mojego domu. Mieszkam trochę na uboczu, może to dlatego? Chociaż niedaleko jest park i w parku wyłaziły z ziemi, więc nie wiem, od czego to zależy.