Ja czytając Twoje posty, niestety, widzę.
Dobra, żeby nie było, że połowa komentarzy do gazetki to opinie samych redaktorów, to zakończę moją wypowiedź skromnym stwierdzeniem, że ten numer wyszedł zarąbiście

Jest co poczytać, kilka artykułów mnie naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczyło, gdzieniegdzie pomogłam, no i ciesze się, że udało mi się wyrobić na czas z moim własnym
Ale ilość komentarzy jest trochę niewspółmierna do pracy, jaką włożyliśmy w przygotowanie tego numeru...
I również nie pierwszy raz tak czuję.