nie pchajcie się tak z tymi komentarzami
Rodzina Depp (hehs): Część 3
Johnny całymi dniami pracował i ćwiczył przemowy, a Florence oczywiście opiekowała się dzieciakami.

Przede wszystkim wkurzała się na Lanę, że nie ma wypracowanego chodu modelki. Biedne dziecko.

Misha z kolei był lepiej traktowany, ale to pewnie przez to, że jak tylko ją widział to uciekał z pokoju.

Gdy tylko Flo spełniła swoje matczyne obowiązki od razu brała się za poprawianie umiejętności. Czytała książki kucharskie, uczyła się przepisów ...

...lub zajmowała się malowaniem.

Lana była coraz starsza, niedługo urodziny.

Gdy Johnny w końcu pojawiał się w domu poświęcał swój wolny czas rodzinie.

Nawet Florence miała chwilę wytchnienia i mogła podziwiać kolejkę.

Moja pierwsza pełnia :3

Johnny i Flo poszli w nocy na cmentarz i mimo że ruda była wampirem to i tak okropnie się bała.

Zachciało jej się pić to skorzystała w przenośnej lodówki i można by rzec, że uspokoiła się po posiłku. No bo w końcu człowiek najedzony to człowiek szczęśliwy :3

Przynajmniej do czasu.

W tym samym czasie gdy wampirzyca uciekała przed duchem, Johnny ćwiczył charyzmę na tym nieszczęśniku. Nawet po śmierci nie ma spokoju.

Romantyczny pocałunek. O północy. Podczas pełni. Na cmentarzu. W towarzystwie duchów. Słodko.

Potem wrócili do domu i trochę potańczyli.

Witamy piękną panią.

O jezu, jezu, a teraz najgorsze :x Grałam przez jakiś czas (chyba dobę simową) inną rodziną na tym samym zapisie i jak wróciłam do Deppów to Florence była w ciąży XD

Znaczy na początku miała tylko nudności i myślałam że zjadła coś nieświeżego.

No, ale potem było już wszystko wiadomo :ccc

Dziewczynę bolały plecy, a że nie chciała aby Johnny zaczął coś podejrzewać to wybrała się na masaż w SPA. I tak będzie musiała mu kiedyś powiedzieć.

Magia... tęczy?
Nastał dzień urodzin bliźniaków.

Flo była strasznie podekscytowana. Albo po prostu martwiła się, że skoro dzieciaki tak szybko rosną to ona będzie miała niedługo zmarszczki.

Pierwszy był Misha...

...potem Lana.

Po zjedzeniu tortu Florence postanowiła powiedzieć Johnnemu o ciąży. Wybrała oczywiście najbardziej romantyczne miejsce w domu - łazienkę.

Ale on nie zraził się panującą atmosferą, wręcz umierał z ekscytacji i nie mógł się odczekać następnego dziecka. Z radości umył toaletę nawet.

Kochające się rodzeństwo