Witam, startujemy z jedenastym odcinkiem

Miał być wczoraj, ale forum nie działało
#11- Farma CornLuise, Strzał…
http://imageshack.us/a/img267/1121/screenshotpia.jpg
Po nieprzyjemnościach jakich Norman doznał na komisariacie wzięto się do roboty. Blayk który nie chciał przebywać w towarzystwie agenta z wzajemnością ruszył do ratusza by oddać obecną dokumentację sprawy pod pióro urzędującego tam prokuratora. Jayden zaś udał się do miejsca zamieszkania Barney’a CornLuisa, jednego z lepszych miejscowych pszczelarzy-zawodowców. Gdy już dotarł na zacieniony podjazd jego posiadłości począł szukać swoich świadków.
http://imageshack.us/a/img832/2836/screenshot2vf.jpg
Nie było to trudne, gdyż jak zapewniali sąsiedzi starego pszczelarza siedział jak zawsze w okolicy swoich uli oporządzając poblisko rosnące roślinki.
http://imageshack.us/a/img411/2042/screenshot3mz.jpg
-Pan CornLuis?- agent zawołał brodząc między grządkami w wielkim ogrodzie.
http://imageshack.us/a/img87/6705/screenshot4gk.jpg
-Ta, a kto pyta?-emeryt wydawał się być dość zgorzkniałym.
-Agent Norman Jayden, FBI, przybyłem w sprawie dochodzenia jakie obecnie prowadzę, chodzi o ślepca.
Staruszek podniósł swoje siwe brwi i wpatrując się w młodego mężczyznę zaczął mówić,
http://imageshack.us/a/img546/2320/screenshot5oj.jpg
-Wie Pan ile nam tutaj krwi napsuł ten psychopata? Człowiek boi się wyjść z domu, co by go nie porwali i nie pozbawili oczu. Kiedy ja pracowałem na komendzie nie było takich skandali. Ale co Pana do mnie sprowadza, co? Pewnie miód, tego u mnie wiele, a podobno ten wasz morderca dość często zostawia jego ślady przy ofiarach.
-Tak, rutynowo pobieramy próbki od wszystkich hodowców, musimy mieć po prostu pewność że nikt wam nie podkrada niczego z uli na rzecz ucharakteryzowania swoich przestępstw.
-Wie Pan, mimo iż byłem kiedyś policjantem już swoje na temat rolnictwa wiem i na pewno zauważyłbym braki w swoich zasobach, nawet jeżeli kradli by żywcem z plastrów.
Do mężczyzn podszedł młodzieniec, syn Barney’a. Ojciec spojrzał na potomka i gestykulując powiedział,
-Bruce, przynieś ze stodoły słoik miodu dla pana.
Chłopak tylko skinął głową porozumiewawczo i ruszył w stronę budynku gospodarczego, a były policjant kontynuował,
-Więc jak tam postępy w śledztwie? Macie jakiś nowych podejrzanych?
-Na razie staramy się zebrać jak najwięcej poszlak, potem zajmiemy się analizą, nam również zależy na schwytaniu sprawcy.
-Kiedy ja pracowałem takie sprawy załatwiało się natychmiast, żaden chłystek nie pobył na wolności dłużej niż kilka dni, a wy bawicie się już dwa lata. A na dodatek dali naszym funkcjonariuszom pomoc w postaci takiego agenta, bo cóż by Pan tu robił sam z siebie, co?
-Muszę pomóc w rozwiązaniu tej sprawy, po to tu jestem…
W tej samej chwili ze stodoły do której poszedł młody CornLuis dobiegł strzał. Norman wyjął broń i pobiegł przed lekko niedołężnym starcem.
http://imageshack.us/a/img687/5396/screenshot6ir.jpg
Kiedy znalazł się w środku było już za późno, chłopak leżał na ziemi z raną postrzałową na wysokości serca.
http://imageshack.us/a/img801/5332/screenshot7if.jpg
http://imageshack.us/a/img842/1497/screenshot9sg.jpg
Kiedy Jayden wyjrzał pośpiesznie na ulicę dojrzał czarny wóz, ten sam który odjeżdżał spod kościoła tuż po porwaniu pastora, nie zapomniał jak wygląda.
http://imageshack.us/a/img844/2503/screenshot11sb.jpg
Oczywiście i tym razem miał zakryte tablice rejestracyjne a zanim agent wyjechałby swoim samochodem ten dawno by odjechał.
-Dzwonię po karetkę i policję, a Pan się zajmie reanimacją.- pośpiesznie rozkazał Norman. Ze złości nie schował nawet broni, stał z nią w ręku jakby miało to w czymś pomóc.
http://imageshack.us/a/img546/7554/screenshot8os.jpg
-Wiem co robić do cholery! Niech Pan mnie zostawi!-emeryt wręcz posiniał ze złości.
http://imageshack.us/a/img688/8341/screenshot12vk.jpg
-Ale….
-Spadaj! Gdybyście złapali tych bandytów mój syn wciąż by żył, nie chcę was tu widzieć, precz mi stąd!
http://imageshack.us/a/img33/379/screenshot13vq.jpg
Nie wiedząc co można jeszcze zrobić w takiej sytuacji Jayden po prostu zadzwonił po odpowiednie służby i siadł w swoim samochodzie czekając na ich przyjazd.
http://imageshack.us/a/img31/188/screenshot14d.jpg
http://imageshack.us/a/img43/7351/screenshot15pt.jpg
I to tyle

Simsy nie działają mi idealnie, ale da się zrobić scenerię i zapisy, więc mogę powiedzieć że wznawiam serię
Pozdrawiam