View Single Post
stare 27.10.2012, 17:08   #29
Stephenowa
 
Avatar Stephenowa
 
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: SimsoweLove Stephenowej : )

Czeeeeeść!
Z góry przepraszam za post pod postem... no ale wiecie.
Tak, wróciłam, chociaż nie na tak długo.
W dodatku to chyba mój czterysetny post, więc yey idziemy imprezować.
Mam parę zdjęć.
No dobra, w sumie dużo, ale nie przedstawiają nic konkretnego -ot, życie i nudę moich simów.

Albus, którego nadal kocham, karmi Curta - jaszczurkę potocznie zwaną smokiem.


Esme jak to ona siedzi w kuchni.. Uwielbia gotować.

A po gotowaniu nic nie działa tak dobrze, jak porządny psikus. Patrzcie na tą twarz, czyste zuuo...


Ktoś mi tam doradzał zablokowanie bramki, żeby zombie nie wchodziły.
Noo, zrobiłam to, ale szybko tą akcję anulowałam, bo niemiłosiernie denerwował mnie sim wołający i wymachujący rękoma przed moją posesją. -.-


Zombiak się męczy, a w domu wróżek imprezka na całego! Cała śmietanka z Moonlight Falls się zleciała, ot co!


Giń mikrofalówko!


Uwaga! Daję upust mojej miłości do Albusa!





Albus padł ofiarą psikusa własnego synka. So sad.


Eh, a ta znowu robi mi zdjęcia...


Latający i wyginający się Harry. Przepraszam Easey, nie mam go jeszcze jako nastolatka. :<



Przyszła kryska na matyska, czyli mały padł ofiarą psikusa mamy.. i jak zaklęty drzemał sobie na kanapie?


Te zombie są takie trochę straszne..


Albus bada alchemię.. Huk, że w piżamie!


A Esme (też w piżamie. ) uświadomiła sobie, że ma na górze ogród, którym wypadałoby się w końcu zająć.


Dęsimy (przepraszam za tą ścianę z tyłu, po prostu jakbym ją podniosła, nie mogłabym zrobić zdjęć)



If you're happy and you know it clap your hands!

Hahhaahhahahahahahah.


Yey, nawet rodzice czasami chcą powrócić do młodości... której nie mieli, bo stworzyłam ich w CASie, muahahhahahaha.
I wiecznie dzwoniący telefon. -.-


A dla Chewbacci demoniczny i piromański Albus!




Ha! Okej, skończyłam. Mam nadzieję, że nie przysnęliście.
Przepraszam za nieobecność, tak, wiem, ale nie moja wina.
Jak pisałam, szkoła zajmuje sporo czasu, a poza tym ostatnio zepsuła mi się myszka... No, a touchpadem grać nie lubię i nie chcę, więc rozumiecie.
Postaram się wkrótce tu zawitać, może z czymś bardziej ambitnym.
Dobranoc i miłego weekendu.
__________________
Just you and I.
Stephenowa jest offline   Odpowiedź z Cytatem