Odcinek genialny, jak zwykle z resztą, czytała się go jak część dobrej powieści.

Wiesz, że jestem Twoją fanką!
Szkoda, ze nie ma zdjęć, jestem ciekawa jak przygotowałabyś salę i dekoracje

Uśmiałam się z tej ulicy Lawendowej, haha, mieszkam niedaleko takowej.