ja tam nawet nie wiem jak on się do końca nazywa, bo i tak od zawsze nazywam go Cynko-Sword

co do płodności też nie wnikam, mi spłodził tylko jednego brzydala, a to też tylko dlatego że nie było w pobliżu jakichś innych, ''chętnych'' simów, więc Justynka wyrwała do niego, bo w parku jak na złość same babeczki... ;c biedna Justynka.