To biuścicho w pełnej krasie na pierwszej focie jest master
Co do całej historii. No cóż, dajesz radę. Jest ciekawie, czasem zaskakująco, przy czym moim zdaniem trochę za szybko się to wszystko dzieje. Gdyby rozbudować trochę opisy, które bardziej przybliżałyby niektóre sytuacje, historia stałaby się pełniejsza. No bo na ten moment jest tu wiele niewiadomych (nie chodzi mi tu o te zrobione z premedytacją). Np. z tymi nerkami. W sumie nie zrobili jej żadnych badań ani nic, tylko od razu założyli, że organy będą zgodne i wzięli dziewczyny pod nóż.
Całą historię oceniam bardzo pozytywnie i czeka na kolejny odcinek.
Btw. Robert