ale pech..

a ja tak czekałam na dalsze losy. Strasznie lubię twoje historie. Żałuję, że ich tu przez jakiś czas nie będzie. Czekam na nową rodzinę, równie fajną jak te poprzednie. (ale wciąż istnieje we mnie płomyk nadziei, że odzyskasz rodzinę Dracule, Hiwatari lub Fujiwara, choć nie jestem pewna czy dobrze napisałam nazwiska.

)