Rodzina Johnson, odcinek 0
Z miłą chęcią przedstawiam wam moją nastoletnią simkę Charlie.

Dziewczyna zawsze była bardzo samotna.
Przesiadywała dniami i nocami pod źródełkiem , który kojarzył się jej z matką.
Charlie został tylko ojciec i macocha, która nienawidziła dziewczyny kazała jej się tylko uczyć. Nieustannie dawała jej kare o byle co i wywalała zdjęcia po mamie dziewczyny.
Dziewczynę rozumiał tylko jej ojciec, który zawsze doradzał córce i rozmawiał z nią na każdy temat
Od pewnego czasu Charlie zaczęła zadawać się z osobą, która nie dawała najlepszego przykładu.

________________________________
To była taka mała zapowiedź.
Dzięki za przeczytanie paaaa.