Wygibasy Henry'ego są naprawdę smerfastyczne

Czytałam wszystko na bieżąco (przepraszam, że nie komentowałam..) i mam nadzieję, że Twoja następna historia będzie równie zwariowana jak ta (może być bardziej). Niewiele jest ojsg przy których zdarzało mi się popłakać ze śmiechu, a Twoje należy do ścisłej czołówki

Mam nadzieję, że niedługo znów będziemy mogli czytać perypetie Twojej nowej rodziny (choć, jak ktoś kocha, to poczeka

)