Odp: 4 Pory Roku - wrażenia z gry.
To z tym parasolem to makabra, rozwija i zwija, rozwija i zwija, suma sumarum Sim i tak za kazdym razem jest przemoczony. Dobrze, ze za kazdym razem nie choruje, bo bym sie wkurzala. Dzis zepsul mi sie parasol choc nie bylo zadnego gradu.
Zorganizowalam na halloween biesiade, nie rozni sie to niczym od zwyklego przyjecia, z ta roznica, ze Simowie przynosza jedzenie i mozna ich zwolac na uczte, reszte czasu spedzaja siedzac i jedzac.
|