Ja czytałam.
Powiem Ci, że z każdym odcinkiem coraz bardziej lubiłam Chooserów. Koniec świetny, hepiend. <ok> Emanuele wygląda naprawdę ładnie i pogratuluj Henry'emu zostania pradziadkiem. (; On jest chyba nieśmiertelny. xD Bliźniaki są śliczne i w ogóle wszyscy są tacy oh i ah.
Szkoda, że kończysz, chociaż podobno co za dużo to niezdrowo.

Przepięknie poprowadziłaś tą rodzinę.