tak, ja też mam nadzieję, że szybko z tej rodzinki nie zrezygnuję, polubiłam ją jakoś

co do tamtej z MF (szalone przedstawienie)... denerwuje mnie samo miasto. jakoś tak szmaragdowo wszędzie i w sumie chodzi mi wszystko wolniej niż normalnie.
jeśli chodzi o ten odcinek to miał być już w weekend ale moje problemy z imgurem/imageshackiem zniechęciły mnie do dodawania czegokolwiek, dlatego trochę spóźniony, ale jest
HUDSONOWIE, cz. 3
mój pierwszy zombiak! to w sumie śmieszne, grałam w MF i nawet tam ich nie było... (nie wiem w sumie czy to powód do smutku, czy wręcz przeciwnie)
Lauren grabi liście (z marnym efektem, szczerze mówiąc)
a właśnie, Amy z Alem wyjechali na darmowe wakacje = dzieciaki balują. a właściwie to tylko Lauren, bo Florie i Ceresei są ciut za małe.

hmm, Lauren i jej szalony taniec

oczywiście nie obyło się bez kilku zgonów (w sumie to mam zdjęcie tylko jednego xd)

nad ranem przybył gość specjalny - policja... :c ale nie było przypału.
tymczasem Florence wieczorem sprawdza czy są potwory pod łóżkiem. i wiecie co? OCZYWIŚCIE, że SĄ. czy gdzieś ich nie ma?
(tu powinno być zdjęcie, ale imageshack go nie dodał, nie wiem czemu... =.=)
ale za to mam zdjęcia jak zemdlała!
pada deszcz, są prasolki
kałuże są śliczne!
a Flo się tapla...
festiwal jesieni... w sumie nic ciekawego, Halloween lepsze.
w międzyczasie Ceresei miała urodziny
i na koniec, tak na szybko, Halloween.
tak właśnie. Lauren syrenka, Florie hot-dog i Ceresei...? mięśniak ;d
jeśli chodzi o zdjęcia. w weekend zrobię aktualizację, bo imageshack zjadł mi niektóre, a zdublował te, które są. przepraszam, naprawdę nie mam już teraz głowy żeby ich szukać i dodawać, a mam już w poczekaniu 3 kolejne odcinki i 4 w fazie tworzenia ; )
i tak dla hejterów - hejtujcie sobie ile wlezie, ale to jest OJSG i jak sobie opowiadam, tak sobie opowiadam.