Długo, oj, długo zastanawiałam się nad tym, by utworzyć tu własny temat. Nie jestem mistrzynią w tworzeniu historii, bo choć pomysłów mam wiele, to z wykonaniem trochę gorzej

Scenariusz (jeśli można to tak nazwać) napisałam dopiero wczoraj wieczorem, dziś dopasowałam zdjęcia. Mam nadzieję, że pomożecie mi wyłapać niedociągnięcia, toteż wszelka krytyka mile widziana.
WARNING!
Akcja toczy się wolno jak flaki z olejem, nie przewiduję żadnych nieoczekiwanych zwrotów akcji, po prostu piszę co mi palce na klawiaturze wcisną. Każdy czyta na własną odpowiedzialność
SPIS TREŚCI
Odcinek 1 (niżej)
Odcinek 2
Odcinek 3
Odcinek 4
Odcinek 5-6
Odcinek 7
Odcinek 8
Odcinek 9
Odcinek 10
Odcinek 11
Odcinek 12
Odcinek 13
Odcinek 14
Odcinek 15
Odcinek 16
Odcinek 17
Odcinek 18
Tak czy siak poznajcie moją simkę Kyoko Abarai. Jest czarodziejką (głównie ze względu na użyteczność zaklęć w życiu codziennym). Przez wiele lat mieszkała w Moonlight Falls, ale po skończeniu szkoły postanowiła opuścić rodzinne miasto by udać się do Sunset Valley i tam spróbować odnaleźć szczęście, czy co tam się jej trafi
Zamieszkała w małym domku nad oceanem. Uwielbia pływać, więc jest to dla niej wymarzona lokacja. Niestety, klimat w SV sprawia, że lato trwa zdecydowanie krócej od zimy, toteż Kyoko już od jakiegoś czasu szuka kogoś, kto mógłby ją ogrzać w długie zimowe wieczory
Póki co jednak zadowoliła się adopcją psa. Wiadomo, samotnie mieszkająca młoda dziewczyna może stanowić dużą pokusę dla tutejszego przestępczego światka. Pies wabi się Dolar, jest emerytowanym psem policyjnym, więc świetnie się sprawdza w roli strażnika domu.

Ostatnio postanowiła zaryzykować i założyć konto na portalu randkowym. Cóż, tonący brzytwy się chwyta. Nigdy nie była przekonana do poznawania ludzi w ten sposób. Uważała, że poznać człowieka można dopiero po rozmowie w cztery oczy. Niestety, większość mężczyzn albo nie była w jej typie albo była już zajęta.
- Takiego wała – pomyślała przeglądając jeden z profilów. – Nie mam zamiaru być tą trzecią, o nie..
Po odrzuceniu kilku zaproszeń na szybki numerek rozgoryczona postanowiła zabawić się na jesiennym festiwalu (przepraszam, że zdjęcie domu było zimą, ale zapomniałam zrobić je wcześniej

)
- O Boże! Makijaż mi się rozmył!
Postanowiła poprawić make up w festiwalowej budce, ale ten tzw. „artysta” miał chyba zły dzień.
- No nie, jak tak dalej pójdzie to nigdy nie znajdę faceta. A przynajmniej nie z taką abstrakcją na twarzy – mamrotała do siebie. Dobrze wiedziała, że to choroba, ale raz na jakiś czas musiała pogadać z kimś inteligentnym
Po powrocie do domu uznała, że musi wyładować na czymś swoją frustrację. Padło na Bogu ducha winnego kota z dyni.
Ona jeszcze nie wie..
- Zaraz, zaraz.. Coś mi tu śmierdzi..
- Aaaaaa!!
Na szczęście niezdara zdążyła..

Bo kotów nie należy lekceważyć
+ mały bonusik
Kosmos
-
Co to za stwór? Taki biały i okrągły.. Muszę to koniecznie zbadać.
I na koniec wiewiór przykryty śniegiem
Odcinki postaram się wrzucać przynajmniej raz w tygodniu, jak będę miała czas to może częściej. Ogólnie liczba zdjęć będzie w granicach 15-20. Myślę, że to wystarczy
PS. Wszelkie podobieństwo do cudzych Simów przypadkowa (zarówno jeśli chodzi o wygląd jak i imiona

)