View Single Post
stare 26.11.2012, 01:05   #11
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Historia kedziorka

Ach, moi kochani. Simka ma imieniem Kyoko została ochrzszczona, nie Kyoto

@wanilha
Nawet jeśli ślub będzie happy to z pewnością nie będzie to end Zresztą aż tak mi się z akcją nie śpieszy..

I żeby nie przedłużać, odcinek drugi czas zacząć..

(Z dedykacją dla wszystkich, którym chciało się czytać moje wypociny i sami również podarowali mi kilka słów od siebie )

Tuż po tym, jak o mały włos nie spłonęła dosięgnięta zemstą wrednego kota, Kyoko uznała, że fajnie jest obejrzeć się za jakimś przystojnym, mądrym i wysportowanym strażakiem. Od biedy mógł być tylko przystojny i wysportowany. Najwyżej będzie zbyt głupi, żeby się jej odszczeknąć, a to właściwie plus. Zresztą od szczekania ma psa.
Sposób na poznanie kogoś takiego znała tylko jeden, aczkolwiek był on nieco drastyczny. Wcześniej ewakuowała Dolara na pobliską plażę (biedak chyba się martwi o zdrowie psychiczne swojej pani).



A sama, całkowicie nieumyślnie, naprawdę, zupełnie przypadkiem, przysięgam, zostawiła patelnię na gazie. Cóż.. każdemu może się zdarzyć, szczególnie, jeśli ktoś szuka męża w konkretnym zawodzie.


Ten wzrok, którym obdarza narzędzie zbrodni


I ten sadystyczny uśmieszek


Kyoko w oczekiwaniu na pożar (i oczywiście swojego wybawcę) poszła do łazienki robić się na bóstwo.
- O matko, o mamusiu, yay! Ciekawe jaki on będzie.. Zresztą mam już swój ideał: wysoki albo niski, blondyn albo brunet, może też być rudzielec, niebieskooki lub o piwnych oczętach, lub zielonych, lub szarych.. mądry albo głupi i co najważniejsze nieziemsko przystojny albo nieziemsko przystojny. Mamie się spodoba


Im dłużej trwał pożar, tym bardziej dziewczę panikowało. Wciąż czekała..


..i czekała..


..i czekała.


Ale rycerz na białym rumaku nie przyjeżdżał. Zmuszona więc była załatwić to po swojemu – magicznym kijoszkiem.

-„Abra kadabra, czary mary,
Przybądź lodzie, ostudź gary”




Nagle ją oświeciło. Nie miała alarmu, a zajęta nakładaniem tapety zapomniała zadzwonić na 112.
- Ehh.. No naprawdę, jestem głupsza niż ustawa przewiduje – znów zaczęła do siebie mamrotać. – Nie dość, że nie mam swojego ciasteczka, to jeszcze spaliłam CAŁKOWICIE PRZYPADKOWO pół kuchni..
Zamiast jednak wziąć się za sprzątnie, Kyoko postanowiła odreagować i ulepić kilka bałwanów.




Niestety, bałwan z krwi i kości postanowił zniszczyć jej arcydzieło. Na szczęście wierny Dolar był tego świadkiem i odpowiednio go ukarał. Oj, zostanie plama na tym dotąd nieskazitelnie białym gajerku


Ś.p. Bałwanek Klasyczny


- Dobra robota piesku – pochwaliła czworonoga młoda artystka, dziękując sobie w duchu za świetny pomysł z adopcją psa. – Zaoszczędziłeś mi masę czasu na obmyślanie zemsty tej zniewagi.


Cóż, w końcu Kyoko jest naprawdę wrażliwa, a nikt nie lubi, gdy ktoś niszczy ich bałwany.
Panna Abarai miała kiedyś ambicję zostać sławną rzeźbiarką, niestety, podli krytycy uniemożliwili jej rozwój kariery



Od tej pory jedyne co rzeźbi, to białe okrągłe stwory w śniegu.

Uff.. to tyle. Ogólnie odcinek wyszedł mi dłuższy niż się spodziewałam, dlatego z powodu dużej ilości zdjęć w tej części podzieliłam go na dwa odcinki. To jest główny powód, przez który nic się teraz praktycznie nie działo, więc musicie mi to wybaczyć
__________________
Mam łopatę.

Ostatnio edytowane przez Kędziorek : 23.04.2014 - 21:35
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.