Cytrynowa Wiśnia - haha, ja specjalnie w necie szukałam zdrobnień tego imienia, bo za chustkę nie miałam pojęcia, jakie są

Nigdy się nie zastanawiałam nad imieniem Lubomir... A oryginalne, ładne jest, podoba mi się

I w ogóle właściciel jest boski, zwłaszcza teraz, gdy zmieniłam mu wreszcie fryz

Kocica jest niesamowita, już tak nie niszczy, oswaja się ;> A wygląd ma fajny

Tak to jest, jak się bierze kociaka ze schroniska, nigdy nie wiadomo, co z niego wyrośnie

A Benek i prawa rodzicielskie? Hah, zapomnij... Gdyby to był syn, to co innego, ale Judyta dla niego nie istnieje.
Pan Mroczny - no tak, Kosiarz to kosiarz, a Mrok to Ty xD I wszystko jasne

Tak, Benek ma nauczkę, chociaż zatruwa życie Elżbiecie wiecznymi wizytami. Widocznie już się przekonał, że lustro to nie wszystko

Judyta ma trochę końską twarz, jakąś taką wielką, no ale rodziły mi się naprawdę gorsze maszkarony, więc aż tak nie narzekam xD
Dzięki!
