Odp: Rodziny Koniny:-)
No ej! Chciałam się pochwalić, że przeczytałam w tamtym tygodniu na raz cały twój temat i byłam zachwycona Sagarami, a tu zamiast świeżego odcinka... to! Oczywiście bardzo ci współczuję, do wielopokoleniowych rodzinek łatwo się przyzwyczaja. Naprawdę szkoda. A jeśli nie uda ci się uratować pojedynczych Sagarów, jestem pewna, że perypetie nowej rodzinki będą równie ciekawe i będą miały również duże grono wiernych czytelników. Głowa do góry.
|