czyli mamy rozumieć, że Mortimera więcej nie zobaczymy ...?? szkoda, bo go naprawdę polubiłam. Ten cały Rokoko (już mi się udzieliło) jest zbyt pewny siebie. Mam chwilami wrażenie, że to taka młodsza wersja Barneya, a dlatego, że jest młodszy to i komplementy są mniej śmiałe, może bardziej grzeczne ... I jeszcze zaciągnął Ginę do łóżka! I ona mu tak łatwo uległa... ech ... Ciekawe, czy będą jakieś "małe konsekwencje" tej nocy

.
Jeśli Gina ma być z nim przez dłuższy czas, musisz nas jakoś do niego przekonać, bo póki co, ja mu nie wierzę :/
Czekam na next co jest chyba jasną sprawą