Hej, mam rodzinkę w której matka sama wychowuje nastoletnie bliźniaczki. Matka ma pragnienie romansowania i nie mieszka ani nie jest zaręczona z ojcem dziewczyn, ale w kontaktach mają miłość itd. Dziewczyny go znają, ale nie mają z nim żadnych kontaktów. Ostatnio matka miała randkę w domu z innym facetem i dziewczyny po przyjściu z pracy zaczęły tupać nogami i pokazała im się interakcja z matką - coś typu złość się czy jakoś tak. Pierwszy raz takie coś mi się zdarzyło, dziewczynom kontakt z matką spadł do -100. Teraz to chcę odbudować i nie chcę by następna randka znów mi te kontakty zniszczyła gdy dziewczyny przypadkowo zauważą. Czy to możliwe żeby nastolatki wściekały się na matkę za tę randkę? Dodam, że wcześniej została wyrzucona z pracy (zły wybór na karcie) i nie wiem co było powodem złości.
Dobra już wiem, że winna była randka a nie praca. Matka musi uważać i schodzić dziewczynom z oczu hehe
