Jak ona mogła nie uwierzyć Klausowi?!

Po tekście "teraz możesz mi zrobić obiad" od razu bym go rzuciła! Głupi cham :/ A Lediana zachowuje się jak posłuszny pies. No i jeszcze "naczynia same się nie pozbierają"... Mam ochotę go zabić! Co ona w nim widzi...
BŁAGAM, niech ona nie będzie z nim w ciąży! Nienawidzę Kevina. :/
Czekam na kolejny odcinek.