Barney, stary wyga widzę, że nie podaruje żadnej... Skąd on ją wziął i w co on gra...? Poniekąd zachowuje się podobnie do Rokoko... tu taki opiekuńczy i czuły, a za plecami ...
Ja lubię takiego Barney'a ale czy Gina to zniesie... najpierw Rokoko, potem Barney... w dodatku nie wie jeszcze o ojcu
Szkoda, że zakończyłaś wątek z Mortimerem, byłby teraz jak znalazł
oczywiście czekam na next
@down: Mortimer, jako najlepsza alternatywa dla naszej Giny.