hmm... oni się tak zastanawiają co dalej robić, a "biedny" Fabian tam leży i sie rozkłada :p. Że też jeszcze nie znalazł się "przypadkowy przechodzeń" który znalazł zwłoki...
Barney widać, że w coś gra... i myślę niestety, że ma nieczyste zamiary co do Giny... ale to ponownie zostawię dla siebie... tym bardziej, że agent Foley jest taki wnikliwy....
Barney stąpa bo bardzo grząskim gruncie... i jeszcze jak wyskoczył z tym adwokatem, to dał podstawy do tego, że ma coś na sumieniu... a pan agent wszystkiego się dowie...
I Barney niech nie myśli, że bajerując Ginę słodkimi słówkami, spowoduje to, że w razie czego ona go później wybroni... Swoją drogą, Gina chyba nie jest aż tak naiwna ... w końcu sama kiedyś przyznała, że Barney to pies na baby...