Damski bokser
Lediana dobrze mu wygarnęła, ale dlaczego do niego wróciła?? Skoro raz ją uderzył, to uderzy jeszcze raz i kolejny..
Nad tym stawkiem powinna rzucić się z płaczem w ramiona Klausa i wszystko mu wygadać, Klaus jeszcze raz stłukłby na kwaśne jabłko Kevina i żyłby z Ledianą długo i szczęśliwie

A tu zonk..
Naprawdę naiwne to dziewczę, nie mogę się doczekać aż przejrzy na oczy
Ojej, sumowi się zdechło, może woda zanieczyszczona czy cóś
Czekam na więcej
PS. właśnie, daj trochę więcej Klausa