Witam.
Postanowiłam zacząć przedstawiać tu moich simów.
Chciałabym wspomnieć o tym, że postrzegam piękno inaczej, niż większość ludzi. Znajomi się ze mnie śmieją, że mam słabość do pomarszczonych, krzywonosych czterdziestolatków, i w sumie jest to prawdą.

Wolę robić simów, niż simki, choć można w nich dostrzec wiele kobiecych cech (i odwrotnie). Każdy mój sim ma jakąś dziwaczną cechę lub wadę. Nie lubię idealnych ludzi.
Nie wiem, o czym jeszcze mogłabym napisać.
Na pierwszy ogień idzie Joshua.
Dziękuję.