Gibuś!
No powiem tak, Alex trochę się pospieszył jak dla mnie. Taki krzyk rozpaczy chyba. Nie wiem, czy wyjdzie mu to na dobre. Ciekawam czy Mila się zgodzi. Z jednej strony w tej chwili nie myśli racjonalnie (hormony), z drugiej niby go kocha etc. ale czy to nie jest wywołane żalem i poczuciem winy?
Nom i jeszcze myślę tak sobie... co na to wszystko Rob?
Zaczynam się utożsamiać z Milą. Jest tak bezgranicznie niezdecydowana, jak ja w markecie w dziale ze słodyczami

No ale dwa takie ciacha... co jej się dziwić
Czekam na next