Misiu i Wiśnio, litości. Najpierw się czepiałyście każdej literówki, a teraz przeszło już na historię samą w sobie?
MERCY!
Miał ochotę wsadzić małą, rudą dziewczynkę, to wsadził, miał ochotę zrobić humorystyczną przysięgę, to zrobił, błagam, nie czepiajcie się o takie rzeczy, bo jak na dłoni widać, że robicie to dla samego faktu czepiania się!! -.-
A co do samej historyjki, to.. No, momentami jest faktycznie zamieszana, a reakcje bohaterów na różne sytuacje niesamowicie mnie dziwią! Gdyby mój ojciec uciekł z moją przyjaciółką zostawiając mi dziecko, to pierwsze co bym zrobiła, to poszła na policję... No, ale są gusta i guściki.
Podobnie jak poprzednicy sądzę, że Charlie ma problemy z asertywnością, ale najwyraźniej ten typ tak ma.

A ja nie wiem, co wy ludzie macie do puszystych simów, nie każdy musi być chudzielcem..

W każdym bądź razie czekam na więcej.