Udało mi się obejrzeć wszystko i muszę przyznać, że mnie wciągnęło.
Podoba mi się ścieżka dźwiękowa, choć w niektórych momentach nieco zamulała mi mózg.. Ale dobrze dopasowałeś odpowiednie nuty do sytuacji, dzięki temu odpowiednio podkreślają nastrój rozgrywanej sceny.
W tym złym duchu rozpoznałam Czarodziejkę z Księżyca

Fryz, ta opaska na szyję (nie wiem jak to nazwać) i marynarski mundurek.. Ach, wracają wspomnienia z beztroskiego dzieciństwa.. Dobra, ale ja nie o tym chciałam
Podoba mi się fabuła i strasznie intryguje mnie ten dzieciak. Wygląda na to, że podróżni mają tajemnego sprzymierzeńca..
Ciekawi mnie, co się stało, że Xavier stał się taki zły, trafił na złego pracodawcę, biedna Lucy musi teraz walczyć przeciwko bratu..
Co by tu jeszcze.. Literówki i inne takie błędy pominę, bo szczerze, to mnie one nie interesują. Da się czytać i to jest najważniejsze, choć czasami był z tym problem (dzięki ci za tę czarną obwódkę

)
I niesamowite efekty specjalne, podziwiam cię, że tobie się chce. Szacun że tak powiem

Świetnie operujesz kamerą, choć zauważyłam, że w kilku odcinkach (nie pamiętam w których) często zaczynałeś sceny od widoku pustego sufitu.. Trochę dziwnie dla mnie to wyglądało, ale poza tym małym nieistotnym szczególikiem jestem pod wielkim wrażeniem..
Będę wyczekiwać następnego odcinka, toteż życzę duużo weny i jeszcze więcej wolnego czasu.. albo odwrotnie