Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
I tutaj znów Sam działa mi na nerwy. Ta mała to szczyt, eh.
Uważam, że jest egoistką. Widzi swoich rodziców, brata który cierpi
z powodu jej ucieczki, a ona ucieka. To nie jest normalne! Jeszcze wchodzi do
domu, je kanapkę(dziwne, że nikt jej nie zuaważył) i kradnie pieniądze.
Bezczelność! Czy to wina Charlie albo Andrewa?
Charlie znów łatwo ulega, ja bym nawet nie wyszła do pracy jakby moje dziecko
uciekło, bezustannie bym szukała.
__________________
I waited for you ...
|