Tak.
Właściwie to poczułam wielką ulgę po tym zadaniu i naszej rezygnacji. Wreszcie czuję się wolna i mogę się zająć swoimi sprawami. To, co miało być fajną zabawą, stało się jakimś koszmarem, walką z nerwami i słownymi przepychankami z dziećmi, które nie potrafią przegrywać. Od samego początku zasady były naginane przez samego organizatora, który tak rzetelnie przestrzega wszystkich punktów regulaminu, jeśli tylko nie dotyczą jego drużyny. Nie łudźcie się moi drodzy, każda drużyna prócz wody była z góry skazana na porażkę w finale, bo skoro organizatorem jest sam pan admin, który może troszkę więcej w działaniach na forum niż każdy inny przeciętniak, to po prostu nie mogło być inaczej. Wy jesteście tylko pionkami.
Czy jest mi przykro? Nie. Nie, bo wiem, że ten konkurs od samego początku był ustawiony i był jedną wielką farsą, a trzecie zadanie kompletnie sfałszowane i nie przez naszą drużynę. Dziwnym trafem na każdy głos na naszą pracę, przypadał jeden głos wodzie. W odstępach kilkuminutowych... Kogoś chyba bardzo bolał ten fakt. Problem polega tylko na tym, że wy macie jakiś dowód, a my niestety nie. Chociaż... może. Ale to wyjdzie w praniu, mam nadzieję.
Jedyne, co mnie w tym momencie niemożliwie wkurza, to fakt, iż dałam się wciągnąć w konkurs, w którym uczestnicy to dzieci, które nie potrafią przyjąć porażki z godnością, które żywią się wyłącznie złośliwościami i plują jadem z każdej strony. To mnie wkurza. Że ja, taka stara dupa, traciłam bezsensownie nerwy na przyglądanie się takiej żałosnej słownej wojnie. To nie było warte nawet funta kłaków. Myślałam, że będzie fajnie, że będzie miło, ale to, co się działo, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Czuję niesmak, zawód i ogromne rozczarowanie.
Co do ziemi - moi drodzy, wasze słowa świadczą o was. Nie myślcie, że nie wiemy, co się dzieje. Tak się składa, że COŚ jednak wiemy. To takie żałosne, że potraficie tylko obrzucać błotem, zamiast po prostu przyznać, że ktoś zrobił coś lepiej niż wy. Nie, wy wolicie pisać o sraniu na vansy i wymyślaniu coraz to nowych obelg, zakamuflowanych i rzucanych w naszą stronę. U was chyba średnia wieku nie przekracza 15. Nikt starszy tak się nie zachowuje, wybaczcie.
Chciałam na zakończenie podziękować szanownemu panu adminowi, który to wprowadził już na samym początku atmosferę nienawiści i niezdrowej rywalizacji. Gdybyś od początku przestrzegał regulaminu i karał, jak należy, to nie byłoby całego tego cyrku i syfu. Ale Ty nie umiałeś być obiektywny.
Idealne podsumowanie Lubie, brawo. Całe szczęście, że to nie my zasmrodziliśmy tę atmosferę.
Myślę, że ta edycja Czterech Żywiołów powinna być nauczką dla wszystkich, zwłaszcza dla kogoś, kto będzie chciał w przyszłym roku organizować ten konkurs i już nigdy nie zaistnieje sytuacja, że administrator jest jednocześnie organizatorem i uczestnikiem, bo to jest jakiś żart po prostu i pośmiewisko dla mas.
Cóż, w tym miejscu jeszcze bardzo dziękuję za wszystkie głosy na nasze prace (te poprzednie również) i przede wszystkim - mojej drużynie za to, że pozwolili mi ze sobą być, znosili moje humory, że byli, że są tak fantastyczni, za wspaniałe konferencje na GG, czarne msze, kupę śmiechu aż do łez, wspólne działanie i narzekanie i w ogóle za to, że są. Jedna dobra rzecz przynajmniej wyniknęła z tej całej żenady - mogłam Was bliżej poznać. Jesteście fantastyczni :*
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
edit:
Cytat:
|
Napisał Restless
Rozmowy w dziale Ziemi też...
|
no chyba jednak nie tak do końca, skoro dostęp do nich miała jakaś połowa forum
Reszty nie chce mi się teraz komentować. Jak znajdę czas, to może później.