Ten odcinek jest po prostu świetny, inaczej nie potrafię go opisać
Fajnie, że Mila przyjęła oświadczyny Alexa, ale strasznie szkoda mi Roberta, szczególnie po tej bombie, którą go uraczyła.. A tak mu na niej zależało, aż mi się smutno zrobiło
Coś czuję, że Alex będzie musiał się sporo namęczyć zanim przekona do siebie Rebeccę, dobrze, że ma Petera po swojej stronie, to już połowa sukcesu
I ciekawe, jak chłopczyna zareaguje na wieść o przyszłym potomku, zaskoczenie byłoby chyba mocnym niedopowiedzeniem
Cytat:
w tym momencie poczuła ogromny ból
|
Mam nadzieję, że to nie to, o czym myślę, bo pierwsza moja myśl to "O-ho, zaraz będzie rodzić", ale to za wcześnie! Oby nie było żadnych komplikacji..
Ach, chcę więcej, nie mogę się doczekać