Nie sądziłem, że Mila tak szybko się zgodzi. Myślałem też, że sama powie Robertowi o zaręczynach... i, że będzie miała po oświadczynach i po kolacji z rodzicami wyrzuty sumienia.
Wolałbym zostać przy tym, aby Alex przyjaźnił się z Milą, a Rob chodził, no ale wtedy znowu Alex będzie smutny

Jak nie jeden to drugi...
Czekam na nexta...