Coraz bardziej mi sie podoba ta opowieść. Cieszę się, że tu zajrzałam.

Kitana pięknie się uczy pod okiem Sub Zero. Widzę, że iskrzy miedzy nimi. Nie wiem czy to najlepsza partia dla księżniczki, w końcu to tylko wojownik i jeszcze nie wiadomo, czy on pochodzi ze szlacheckiego rodu. Może być mały mezaliansik.

Całe szczęście był na miejscu w tak niebezpiecznej sytuacji i Kitanę uratował. Nie wiem do końca czy zabił jej agresorkę, czy tylko na chwilę zamroził. Oby już z nią skończył. Nie podoba mi się ta cala Mileena i nie mowie o jej kontrowersyjnej urodzie.
Zdjęć nie jest za dużo, mogę powiedzieć, że dla mnie za mało, są świetne, bardzo podoba mi się ta kolorystyka. Szczególnie fiolety Mileeny i odcienie niebieskiego a właściwie turkusu na zdjęciach gdy wojownicy są w mundurach ( to chyba są ich oficjalne mundury

nie znam się ) przy pięknym wodospadzie.
Czekam na nową część.

Rozpisuj się, wychodzi ci to doskonale.

pozdrowionka.