Heh... nie komentowałam dwóch ostatnich odcinków... z góry przepraszam ale teraz nadrabiam... Widzę, że Rocco zaczął cwaniakować w obecności adwokata... Na nieoficjalnym przesłuchaniu nie był taki pewny. Szkoda tylko, że nie uprzedził pana adwokata o tym co zrobił.
Heh... ciekawe co pan adwokat wymyśli, aby pogrążyć Foley'a.
Widać, że i on się boi skoro ostrzega niejaką Lucy... Hmmm... mam pewne podejrzenia (jak zwykle xD)... i mam nadzieję, że Rocco się jednak nie wywinie
A agent jaki zadowolony na myśl o spotkaniu z Nikki
A co tam u mojego ulubieńca Barney'a?