Wpatruję się w drugie zdjęcie i mam tylko jedną, jedyną myśl, która krąży mi w głowie i nie może przestać - straszliwie chciałabym się do niego przytulić. Jest taki zagubiony, melancholijny i sprawia wrażenie samotnego. Bez zastanowienia zaufałabym mu w realu. Dziwne myśli... Ten sim jest niesamowicie magnetyczny. I odnoszę wrażenie, że taki dziwnie... smutny. Nie mówię, że to źle, wręcz przeciwnie - to sprawia, że jest dzięki temu bardziej interesujący.
Uwielbiam, po prostu uwielbiam Twoje simy. Masz bardzo charakterystyczny sposób tworzenia, o którym ktoś mógłby napisać, że upodabnia te wszystkie postacie do siebie, ale powiem Ci szczerze, że nie wyobrażam sobie, byś miała w nich cokolwiek zmieniać. Niby są podobne, ale każdy jest inny. Każdy ma swój indywidualny charakter. Jestem po uszy zakochana w Twoich postaciach. Zabij, ale nie umiem wytłumaczyć, dlaczego. Czekam na kolejne wstawki, bo dla mnie to zawsze jest uczta dla oka.
Pozdrawiam.