Ależ się Marta spiekła

Fajnie, że jej się jakoś ułożyło z A.Rmatą i że dzieci mogły znów z nią zamieszkać (mam nadzieję, że się dogadają z Adamem

), a Mateusz dostał to, na co zasłużył (o ile oczywiście plotki były prawdziwe - oby tak
A co do drugiej historii..
To źle, że Elena się nie akceptuje, ale z drugiej strony tyle przeżyła złego przez swoją odmienność, że się nie dziwię. Oby szybko przyzwyczaiła się do nowego otoczenia i bardziej zaufała mieszkańcom tej wyspy, którzy wydają się bardzo przyjaźni

Tu simorośl, tam wilkołak, a kim (czym

) jest ten Piotr?
A co do Wiktora, to może się trochę podszkoli w magii i znajdzie dla niej jakieś antidotum?
Cytat:
Napisał Cytrynowa Wiśnia
Właśnie tam wprowadziła się niedawno młoda wilkołaczyca (jeśli tak to się odmienia  ).
|
Moim zdaniem to "wilkołaczka" ale zdania są podzielone
czekam na więcej