Niezła z niej akrobatka, muszę u siebie popróbować tej kariery. Nawet fajnie to wygląda. Ale chyba nudne na dłuższą metę.
Zazdroszczę im tego spa, też by mi się przydało po stresującym dniu w pracy.
Bardzo miły jest ten Steven, nie zapomina o swojej ukochanej i gra dla niej serenadę. Pamięta też o Dorocie i zabiera ją na festiwale, widać że ona jest kimś więcej niż tylko zwykłą pomocą domową. Fajny facet ogólnie i z wyglądu.

Tak bardzo chciał mieć tatuaż, ale nie przewidział chyba, że to będzie tak bolało. Ta mina mówi wszystko.
No proszę ta niepozorna gosposia ma potajemny romans, ale z niej łamaczka serc, facet zostawił dla niej rodzinę, no no nie ładnie. Oby z tego problemów nie było.
Czekam na następny, ciekawe co tam ich czeka.