Witajcie
Miło, że mam kilku wiernych fanów. Mam nadzieję, że moja historyjka Was nie rozczaruje. Polecam kolejną część.
Część 4.
Z samego rana, usiadłam do laptopa, by rozpisać plan działania. Przed ślubem czekała nas jeszcze Wigilia. Ceremonię zaplanowaliśmy na pierwszy dzień świąt.
http://imageshack.us/a/img685/7716/screenshotvt.jpg
Na kolacji wigilijnej mieliśmy gościa. Dołączył do nas Sam, syn Christophera z pierwszego małżeństwa.
http://imageshack.us/a/img545/2530/screenshot3he.jpg
Oczywiście nie obyło się bez prezentów! (Wybaczcie, ale rozpakowywania trwało tak długo, że udało się tylko dwóm Simom dorwać do prezentów. Impreza za szybko się skończyła. Następnym razem, muszę zrobić więcej miejsca w pokoju.)
http://imageshack.us/a/img716/2647/screenshot5op.jpg
http://imageshack.us/a/img832/192/screenshot6nc.jpg
Po kolacji, rozmawiałam ze Stevenem o prezencie dla nowożeńców. Postanowiliśmy zafundować im dwa tygodnie w Alpach, gdzie mogli zażywać najróżniejszych zabiegów odnowy biologicznej i uczestniczyć w różnorakich zajęciach.
http://imageshack.us/a/img266/7951/screenshot8nv.jpg
Już o 10 porwałam Dorothę do Spa. Chciałam, żeby przyszła Panna Młoda wyglądała świeżo w dniu swojego ślubu.
http://imageshack.us/a/img10/6493/screenshot2sfn.jpg
Po masażu, maseczce i pielęgnacji dłoni, poszłyśmy coś przegryźć.
http://imageshack.us/a/img831/5012/screenshot7vy.jpg
Kiedy Steven pomagał Christopherowi...
http://imageshack.us/a/img832/1505/screenshot10ox.jpg
Ja wspierałam Dorothę.
http://imageshack.us/a/img715/9228/screenshot17qo.jpg
Wszystko było gotowe. Para młoda rozanieliła się na swój widok. Prawda, wyglądali cudownie.
http://imageshack.us/a/img571/4362/screenshot12ka.jpg
Już mieliśmy zaczynać, kiedy... Chris zasłabł.
http://imageshack.us/a/img19/5765/screenshot13kg.jpg
Wiedząc, jaki jest jego stan zdrowia, zabraliśmy go szybko do szpitala. Tam, czekając na wyniki badań, czas dłużył się niemiłosiernie.
http://imageshack.us/a/img41/7203/screenshot15kg.jpg
Siedzieliśmy w poczekalni. Dorotha została w sali z ukochanym.
http://imageshack.us/a/img694/1914/screenshot16wt.jpg
Kiedy tylko się wybudził, przybiegła nas zawołać.
http://imageshack.us/a/img715/9228/screenshot17qo.jpg
Leżał na łóżku, odkryty i w zadziwiająco dobrym humorze. Po 3 godzinach czekania, okazało się, że to nic poważnego. Po prostu zasłabł. Dostał od nas reprymendę, że ma nas tak nie straszyć.
http://imageshack.us/a/img24/5233/screenshot18il.jpg
Wyglądał i czuł się dobrze. Jednak lekarz chciał go zatrzymać w szpitalu na parę dni. Postanowiliśmy wykorzystać jego dobre samopoczucie i dokończyć ceremonie w sali szpitalnej.
http://imageshack.us/a/img836/2227/screenshot19sw.jpg
http://imageshack.us/a/img546/9220/screenshot20bw.jpg
Przedstawiam Państwa Dorothę i Chritophera Lancer.
http://imageshack.us/a/img43/5206/screenshot21ec.jpg
Oczywiście uściski i gratulacje.
http://imageshack.us/a/img32/782/screenshot22wr.jpg
W domu, Steven odpoczywał. Zbierał siły na kolejną trasę, w którą miał już niebawem wyruszyć.
http://imageshack.us/a/img543/4421/screenshot23tk.jpg
Dorotha całe dnie spędzała w szpitalu, przy ukochanym. To zmotywowało mnie do sięgnięcia po książkę kucharską. Kiedy dowiedziałam się, że Chris ma wrócić do domu, postanowiłam coś upichcić.
http://imageshack.us/a/img547/5105/screenshot25e.jpg
Młoda para znowu w domu.
http://imageshack.us/a/img854/8837/screenshot24et.jpg
Zasiedliśmy razem do stołu. Szefowa kuchni nie mogła się nadziwić, jakie postępy poczyniłam w dziedzinie gotowania.
http://imageshack.us/a/img585/8702/screenshot26zq.jpg
W końcu mieliśmy okazję przekazać im informację, o czekającym prezencie ślubnym. Gosposia nie mogła uwierzyć w nasze słowa. Była zachwycona wyjazdem, ale obawiała się, czy nie umrę z głodu, kiedy jej nie będzie. Kolacja miała być dowodem mojej samodzielności.
http://imageshack.us/a/img547/2825/screenshot27kh.jpg
Przesiedzieliśmy razem cały wieczór. W nocy, starsi państwo chyba nie zmrużyli oka, pieczętując swój związek.
http://imageshack.us/a/img9/9607/screenshot30nm.jpg
No i tak o to nadszedł dzień wyjazdu. Pożegnanie i ostatnie wskazówki. Nie, nie nasze dla nich, tylko ich dla nas. Dostałam długą listę, banalnie prostych potraw, które pomogą mi przetrwać samotne dni.
http://imageshack.us/a/img705/7367/screenshot29es.jpg
Zostaliśmy sami. Za dwa dni, Steven miał ruszyć w trasę. Postanowił troszkę mnie porozpieszczać. Zjedliśmy kolację, wypiliśmy drinka i obejrzeliśmy razem film...
http://imageshack.us/a/img33/5861/screenshot31cc.jpg
Jak się jednak okazało, nie to było atrakcją tego dnia. O świcie, Steven zerwał się na równe nogi i pociągnął mnie za rękę za sobą. Myślałam, że chcę iść „na pięterko”. Ale nie to miał w planach. Kiedy przede mną uklęknął, oniemiałam z zachwytu.
http://imageshack.us/a/img13/2686/screenshot32wh.jpg
Wyznał, że ślub Dorothy i Chritophera bardzo go wzruszył. Wsunął mi pierścionek na palec i zapytał, czy i ja nie zechciałabym mu towarzyszyć przez resztę życia. Chyba nie muszę mówić, jaka była moja odpowiedź?
http://imageshack.us/a/img838/4049/screenshot33yt.jpg
No i co teraz? Jak uda się wyjazd “młodej” starszej pary? Co zrobi Lana, przez dwa tygodnie bez gosposi i ukochanego? No i jaki będzie ich ślub? Sami zobaczycie.