Co do Foleya i Nikki to są bardzo dobraną parą, że aż miło się na nich patrzy. Rozstanie na dość długi okres musi być dla nich przełomem. Znają się krótko, ale moim zdaniem są dla siebie stworzeni...
Gdy ich opisujesz ich historia wydaję się spontaniczna i romantyczna.
Gina musi się fatalnie czuć. Nie wiedziała co ją będzie czekać. Rocco kiedyś wydawał się miłym, szarmanckim facetem, a okazał się bezlitosnym mordercą. Nie wiem czy w odpowiedni sposób się o nim wyrażam, ponieważ robił to pod wpływem nerwów, ale nawet w takiej sytuacji nie powinien zachować się tak brutalnie. Gina nie może się za to obwiniać. To nie jej wina! Wieżę, że Barney nie pozostawi jej samej. Gdyby tak nie było zawiódł bym się na nim.
Uwielbiam twoją opowieść.
Napisałaś mi w moim OJSG, że jesteś moją fanką. Ja twoim byłem od dłuższego czasu