Nie wiem, czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale ja także obserwuję Twój temat, tylko u mnie zawsze gorzej z komentowaniem.
Simka jest śliczna. Jak zawsze zresztą. Ma bardzo porządne soczewki, te usteczka są naprawdę urocze (ja niestety potrafię robić tylko jakieś zmutowane

), a kinolek wcale nie przesadzony.
Co najważniejsze - urzekająca jest jej delikatność, a zarazem zadziorność.
No i kolejny plus za prostą grzywkę (mam jakiś fetysz jeśli chodzi o takie grzywki).
Co tu dużo mówić. Darzę Twoich simów tak samo mocną sympatią, co Ty moich, mimo, iż raczej tego nie okazuję.
E: Teraz zauważyłam, że na pierwszym zdjęciu przypomina pana Ledgera. (Uwielbia[ła]m go i nadal nie mogę się pogodzić ze świadomością, że nie żyje. ;___; )