No kurde, trzasnęłam Ci komentarz o treści mniej więcej "poszukuję tych magnesów na lodówkę" i zdjęcie poniżej xD Dobrze, że zdążyłam wykasować, zanim ktokolwiek zobaczył moją pomyłkę xD
Dobra, to teraz już komentuję prawidłowo.
Smoke i Mileena xD Gorąco bardziej, niż w piekle Scorpiona! Czekałam na tę scenę od 10 odcinków i gdy się doczekałam, to została przerwana! Ty wiesz, że przerywanie jest niezdrowe, sama to stwierdziłaś!

Nie wiedziałam, że Smoke rzuca obcymi kobietami na blaty, tudzież inne sprzęty domowego użytku ^^ Ach, te hormony! Oni nie są już napaleni, oni są szaleni! I wszystko byłoby ładnie i pięknie, niechby sobie tam używali, ile wlezie, ale kurczę... nie w tym momencie! ;/ Nie, kiedy Ermac przeżywa takie katusze, nie, kiedy Scorpion prowadzi swoje dziwne gierki z Kitaną i grozi Jade śmiercią, i nie, kiedy nie ma Sub Zero w pobliżu! ;/ No przecież jak on się po wszystkim dowie, co się działo w momencie, gdy on sobie baraszkował z dziewczyną, to do końca życia (a na pewno opowiadania) będzie sobie pluł w brodę i już nigdy nie zbliży się do żadnej innej z obawy, że gdy znów sobie pozwoli na małe co nieco, to znowu kogoś w tym czasie uprowadzą albo zabiją... A jak się w końcu dowie, ze zrobił to w dodatku z Mileeną... OMG! Łeeee, mógłby się szybko uwinąć (co jest bardzo prawdopodobne, biorąc pod uwagę pewne czynniki ^^) i pędzić do pałacu, bo tam źle się dzieje! Albo i nie do pałacu... bo Scorpion na pewno próbowałby go zabić ;/ Ale niech jakoś zawiadomi Suba i razem niech ratują Ermaca!
Scorpion mnie wkurza. Po co znów przylazł i dlaczego chciał od razu załatwić Jade? Kędziorek dobrze napisała, dziwna ta jego hierarchia wartości... Ja mu nie ufam. Takim draniom się nie wierzy. Tym bardziej, że okłamał Kitanę już w momencie, gdy powiedział "ja tylko podpaliłem las". Dobre sobie! KŁAMCA!

I po co mu Kitana? Czyżby chciał znów walczyć o jej względy? Niedoczekanie...
Jade... A więc stało się. Mamy zakochanie z jej strony, ciekawe, czy Ermac poczuje to samo? O ile w ogóle będzie mu to dane... Coś szybko pozbywasz się postaci (Scarlett, Nightwolf), martwię się, żeby Ermaca nie spotkało to samo ;/ Biedny, tak cierpi! Nienawidzę Quan Chi

A Nooba w tym momencie wystrzeliłabym w kosmos! ;/
Ale zrobiłaś zamieszanie... Nie wiem, jak Ty chcesz to odkręcić, ale proszę, pospiesz się, bo ja tego napięcia nie wytrzymam!