Hanzo był taki wrażliwy i czuły w stosunku do Kitany, aż niemożliwe, że się tak zmienił. Co w niego wstapilo? Czy to jest do odwrócenia? Wolałabym żeby znowu był dobry i nie planowal juz zabicia badz porwania Kitany.
Wreszcie wrocil Sub Zero, moj ulubiony bohater. Troche sie rozczarowalam, ze nie dal czadu Smoke'owi za ta chwile slabosci, przeciez przez niego biedny Ermac jest w mocy czarnego koszmaru. Sub jak na wojownika przystalo powinien go jak nie walnac porzadnie, to chociaz mu przemowic do rozumu. A jakby sie jeszcze cos stalo z Kitana? Za spokojny jak dla mnie. Troche energii wykazal w rozmowie z bratem ksiezniczki, ale tamten widocznie nie traktuje go powaznie, nic sobie nie robi z niego, wie ze ma przewage, to ze Sub mu sie odgryzl na koniec tylko to potwierdza. Szkoda mi sie Suba zrobilo.
Swoja droga, ten straznik z ktorym rozmawial Sub, jest w masce, skad on wie ze rozmawial z wlasciwym czlowiekiem a nie z zakamuflowanym zdrajca?
No i moj drugi ulubiony bohater, Ermac. Ten wojownik jest bardzo waleczny, ale niestety chyba już stracony, demony wziely nad nim gore. Szkoda, bo myslalam, ze to inaczej sie potoczy. Pomimo wszystko wierze w niego. Oby sie otrzasnal
Czekam co bedzie dalej