Skiereczko...

Nie uwierzysz, ale praaaawie przekonałaś mnie do Alexa tym wyjazdem. Prawie, bo śmierdział mi ten popęd seksualny. I oczywiście dobrze, że pozostałam czujna, bo skoro już po roku mu się odechciało związku z Milą, to od początku miałam rację!

Victoria!
A tak na prawdę, to szkoda mi młodej, mam nadzieję, że jakoś się to ułoży - nawet, jeżeli będzie to oznaczało porzucenie Alexa i powrót do Roba...

jestem pewna, że jeszcze będzie ją chciał!

Co jeszcze, zdjęcia świetne...
No, cieszę się, że wróciłaś. :*