No domek prześwietny. Dołączę do pytania. Sama budowałaś?
Gina powoli się wszystkiego dowiaduje... strasznie to przeżyje, czy może będzie silna?
I ten intrygujący moment, gdy Barney chce powiedzieć coś Ginie. Musiałaś przerwać w takim momencie? Co my ci zrobiliśmy?
Angel, żeby tak okropnie szybko postępować. Zabił Lucy? Jak Ted to przeżyje. W tym OJSG cierpią najmniej winne osoby. Może nie Fabian, on nie musiał przystawiać się do dziewczyn jak żonaty.
W sumie cała intryga rozpoczęła się od Fabiana. Rozumiem to Barney go zachęcał do jednorazowej zabawy, ale czy on musiał się zgadzać?
Ted też obrywa za całkowitą szczerość. Lucy tak się dla niego poświęcała. Wszystko na nic. Najwyraźniej kochała Teda.
Czekam na next
Aha i piesek prze słodki

Gina ma serce.