O woow.... wiedziałem, ze to bractwo o.O Sam jest bardzo odważna, strasznie pyskowała do matki. Szkoda, że gdy dziewczyna zagryzła tą "Starszyznę" to ta stara baba nie zdechła na miejscu. Nie wiem czy to bractwo Bóg opuścił, czy raczej oni Jego. Joanna na koniec zemdlała! Brawo dla Charlie! A Rocki co? Przeniesie się do Sam? Może wpadnie do basenu z kuleczkami, który nie ma dna i będzie do końca życia spadał? Kto wie ^^
Czekam na więcej!