Chwila, chwila.... co to za tekst jest teraz w modzie? A, już mam:
AWWWW!!!
A teraz serio: scena spotkania Jade i Ermaca jest taka rozczulająca, że naprawdę miałam ochotę głośno sobie westchnąć

Twardy jest, powstrzymał się przed skrzywdzeniem jej, chociaż czuł taki głód. Coś czuję, że będzie jej ciężko. Wcześniej był Nightwolf, a jako szaman, miał pewnie swoje różne sztuczki, którymi sobie i Ermacowi pomagał, a teraz ona jest skazana tylko na siebie i swoje uczucia. Czy to wystarczy? Może jednak Nightwolf jakimś sposobem się pojawi? Jak taki anioł stróż Ermaca? Cóż ta biedna Jade zrobi, jak Ermac znów zacznie się wyrywać? Ledwo z pomocą Smoke'a można go jakoś utrzymać...
Trochę mnie zszokowało, że Ermac wyczuł zło ze strony Mileeny. Ciekawe, czy Smoke będzie żądał od niej jakichś wyjaśnień na ten temat i co ona wymyśli. Coś czuję, że dymiący będzie drążył temat... :> To jego poczucie winy strasznie mnie przygnębia

Chyba nie jestem złą osobą, ale myślę trochę podobnie, jak Mileena... Skoro dostał pozwolenie od księzniczki, to nie powinien sobie teraz robić wyrzutów... Choć z drugiej strony też go rozumiem... Mam nadzieję, że w końcu przestanie się obwiniać.
Tak jeszcze wspomnę, że Smoke i Mileena straszliwie mi do siebie pasują, mimo pozornie ogromnej przepaści, jaka dzieli te postacie. On to takie wcielone dobro, pełen lojalności, spokoju, opanowania. Nawet na dziewczyny nie ma czasu. Wydaje mi się strasznie nieśmiały... A Mileena... to Mileena xD To po prostu jak ogień i woda, jak dzień i noc... A mimo wszystko ja ich widzę razem, to dla mnie jedna z najbardziej oczywistych par w tym FS. Fantastyczni są! (no ale to w końcu mąż mój, więc musi być fantastyczny

)
Dalej nie wiem, czy można ufać Scorpionowi. Czy to jakiś jego kolejny podły plan? Najpierw próbuje wzbudzić zaufanie takimi gestami, jak uwolnienie Ermaca, a potem zdrada? No bo nie bardzo wiem, po co wrócił do Quan Chi, skoro ten go uwolnił... Może to jakieś jego gierki? No chyba, że teraz pojawi się w zamku i ostrzeże wszystkich, że Noob Saibot szaleje w poszukiwaniu Ermaca i żeby mieli się na baczności

Mam ciężki orzech do zgryzienia w związku z jego postacią.
Sub Zero i Kitana xDDD Cóż za niewyżylce xD Cóż za zdjęcia!

Jestem ciekawa, w jaki sposób i kiedy Sub udowodni Scorpionowi niewinność swojego klanu. Tu mi trochę chodzi po głowie przyciśnięcie Quan Chi do muru, ale to pewnie moje mrzonki, że ten karaluch zostanie rozdeptany... Cieszyłabym się, gdyby sprawy między tymi wojownikami się wyjaśniły. Na pewno nie skończyłoby się to przyjaźnią, ale zawieszenie broni też by mnie satysfakcjonowało...
Kitana mówiąca o "odżyłych uczuciach" do Scorpa..

No jak ona mogła tak przy Subie... A potem go uwodzić! Rozumiem, chciała być z nim szczera, ale ja na miejscu Suba poczułabym się zraniona...
No a scena po rozmowie mistrzowska, jak zwykle xD
Kapitalny odcinek! Piękne, jak zwykle dopracowane zdjęcia. Mnie najbardziej urzekło to przedostatnie, z siedzącą Mileeną. Jej buzia! Wcielenie niewinności xD Śliczna jest, no! Czekam na dalsze części!