Alex, co ty do jasnej ciasnej wyprawiasz ?
Nie podoba mi się bardzo jego zachowanie. Pierw stara się załagodzić sytuację z Milą, bo oczywiście musiał się na niej wyżyć po złym dniu w pracy, później okłamuje żonę, że wróci o osiemnastej, a gdy Mila się martwi, ten miętoli się z jakąś lasencją z pracy i idzie z nią na drinka. Tylko niech go Mila złapie, to pożałuje bawieniem się uczuć żony i w końcu skończy się to rozwodem ! -.- Mam nadzieję, że odwiedzi Milę któregoś dnia Rob, wyżali się mu i zostaną TYM RAZEM szczęśliwą parą

Jayden wyrósł na naprawdę ślicznego chłopca, mam nadzieję, że nie będzie taki jak ojciec, tylko mądry po mamusi. Mila również jest śliczna, i szkoda mi bidulki.

Niech swojego "wspaniałego" mężulka zostawi w tej chacie, a sama się przeprowadzi do ładniejszego domku, pozostawiając wszelakie przykre sytuacje.

Odcinek miło się czytało, po za tymi momentami miętolenia się Alexa z Au coś tam. =.=